Dzisiaj jeden ze starych i sprawdzonych sposobów Azjatek na piękną cerę i włosy.
Potrzebny nam będzie organiczny ryż (najlepiej się sprawdza jaśminowy lub brązowy) oraz woda mineralna lub zwykła, ale przegotowana. Ja tutaj zastosowałam szklankę ryżu jaśminowego, zalałam ciepłą wodą tak, żeby nasiona były całe przykryte, wymieszałam i odstawiłam na całą noc, można krócej, kilka godzin wystarczy.
Po przefiltrowaniu otrzymujemy mętny płyn o lekko żelowej konsystencji. Należy przelać go do buteleczek z ciemnego szkła i przechowywać w lodówce, nie dłużej niż kilka dni.
Nasiona ryżu zawierają potas, żelazo, witaminy z grupy B. Dostarczając to wszystko zwiększają produkcję kolagenu w skórze, regenerują ją, nawilżają (ryż skutecznie zatrzymuje wodę wewnątrz naskórka). Spowalnia proces starzenia się skóry i sprawia, że wygląda ona młodziej i zdrowo.
Wodę możemy stosować jako tonik, przemywamy twarz wacikami nasączonymi wodą ryżową, lub jako maseczkę do twarzy. Okładamy twarz mokrymi wacikami na piętnaście minut. Po takim zabiegu skóra odzyskuje ładny koloryt, jest odświeżona, miękka. Przy systematycznym stosowaniu rozjaśnimy skórę i wyrównamy koloryt.
Woda ryżowa świetnie nadaje się do pielęgnacji włosów, jako płukanka lub jako nawilżająca woda przed olejowaniem. Ja właśnie tak robię, solidnie zwilżam włosy wodą ryżową i nakładam lekko ciepły olej, zostawiam to na kilka godzin. Następnie włosy myję i nakładam maseczkę (na minimum pół godziny). Ostatnie płukanie to woda ryżowa rozcieńczona 1:1. Zwiększa się objętość włosów, ich mięsistość czuć już podczas płukania (trochę tak jak przy mleku w proszku). Po takim zabiegu włosy są niesamowicie lśniące, nawilżone, sprężyste, mięciutkie i lejące, co bardzo cenię, może dlatego, że taki efekt u mnie uzyskać jest trudno.
Pierwsze słyszę, ale na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńJa stosuję przede wszystkim na włosy i powiem, że warto. Polecam, no i proste przygotowanie, co też jest nie bez znaczenia :)
OdpowiedzUsuń