Po kilku dniach przerwy wakacyjnej, wracam do Was z nowym przepisem. Potrzebujemy: 98 ml wody różanej (może być destylowana), active aloe 0,50 ml, konserwantu 0,70 ml i gumy ksantanowej 0,80ml. Z akcesoriów łyżeczki miarowe, menzurka, bagietka do mieszania, mikserek, pojemnik na żel no i oczywiście coś do dezynfekcji.
Wodę różaną lekko ogrzewamy w kąpieli wodnej (do temperatury pokojowej) dodajemy active aloe i mieszamy, dosyć ciężko się rozpuszcza, ale mikserek daje radę. Następnie dodajemy konserwant i znowu mieszamy. Czas na gumę ksantanową, rozsypujemy ją po całej powierzchni naszego preparatu (zapobiega to tworzeniu się grudek) i miksujemy. Odstawiamy na około 15 minut, aby guma ksantanowa spęczniała i miksujemy drugi raz. Nasz żel będzie miał dosyć mętną barwę, to przez gumę ksantanową, ale nie ma problemu po dobie uzyska klarowność.
Przelałam do przygotowanej wcześniej butelki.
Ja mam zamiar używać wieczorem jak tonik (ma zamknąć naczynko na twarzy) pod eliksir olejowy z kwasem hialuronowym i koenzymem Q10. Na nodze też mam jedno naczynko pęknięte, liczę na poprawę tego stanu, ano zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz