Jakiś czas temu dokonałam zakupu kilku produktów do włosów marki dr.organic. M.in. odżywkę marokański olej arganowy i przy okazji dostałam kilka próbek m.in. szamponu z tej serii. Skład tych produktów zachwycający i bogaty, zawiera m.in. sok z aloesu, wyciąg z arganu, oleje i olejki takie jak: arganowy, z oliwek, goździkowy, z geranium, ze skórki cytryny, paczuli, z palisandru, z liści cynamonu, z dzikiej mięty, z mięty, ze skórki mandarynki, wyciąg z pomarańczy, wanilii, z hibiskusa, z owocu baobabu i kigelii, witaminę E. Wracamy do szamponu, ponieważ były tego dwie saszetki, a ja włosy myję metodą kubeczkową, wystarczyło na dwa pełne mycia. No cóż, ja po szamponach nie spodziewam się wiele, mają dobrze oczyszczać skórę głowy i włosy oraz nie szkodzić tzn. wysuszać lub plątać. Ten szampon dobrze oczyszcza, nawet dużą porcję oleju z włosów usuwa za pierwszym myciem, ale moje włosy są po nim takie suche i szorstkie. Pełnego wymiaru raczej nie kupię.
Teraz odżywka z serii arganowej. Zaskoczyła mnie dość gęsta, kremowa konsystencja ale wydobywa się z opakowania rewelacyjnie (miękki plastik), a przez lekko przezroczystą butelkę widzimy, ile jeszcze produktu zostało.
Włosy od razu po nałożeniu uzyskują śliskość, miękkość i są dobrze nawilżone. Działanie bardzo ciekawe, włosy mają zdecydowanie powiększoną objętość i są dobrze odbite od nasady, efekt naprawdę widoczny. Dla włosów normalnych może to być odżywka rewelacyjna, ale dla moich suchych i wymagających, potrzebuje wsparcia na końcówki (czegoś bez spłukiwania), ale się nie czepiam, gdyż producent wyraźnie podaje, że jest to seria dodająca objętości cienkim włosom bez życia i faktycznie to robi. Ciekawe jak się spisze w sezonie jesienno-zimowym, gdy na głowach czapki, czapeczki i inne nakrycia głowy i wiemy jak włosy na to reagują. Jednak na wynik tego meczu musimy poczekać parę ładnych tygodni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz