Opakowanie, hmm przypomina mi pastę do butów, tylko nie ma tego 'wihajstra' co ułatwia otwieranie i musimy podważać paznokciem, nie odpowiada mi to. Co do zawartości jestem na tak. Fajna konsystencja lekkiego masełka, fajny ziołowy zapach (nie wszystkim odpowiada, aurarii tak), baaardzo duża wydajność, ładnie zamyka łuski włosa nie powodując tłustości (co przy olejach często mi się przytrafia) i zabezpiecza końcówki (zimą przy sweterkach, szalach jak najbardziej jest wskazane). Cena dość wysoka, ale przy tej wydajności to nie wiem czy będę w stanie zużyć do końca terminu ważności produktu.
Witam, kosmetyki naturalne są w moim życiu odkąd pamiętam. Raz w mniejszym stopniu, raz w większym, ale cały czas w nim uczestniczą. Przez te wszystkie lata zebrałam sporo doświadczeń (i tych dobrych, i tych złych), trochę przepisów, parę zwątpień i rozczarowań, kilka sukcesów. Myślę, że nadszedł czas, żeby się tym wszystkim podzielić. Zapraszam do czytania.
sobota, 25 stycznia 2014
john masters organics hair pomada
Moje włosy, a właściwie ich końcówki potrzebują dużo odżywczych, natłuszczających i zabezpieczających końcówki składników. Rozglądając się za odpowiednim preparatem padło na pomadę do włosów suchych jmo.
Opakowanie, hmm przypomina mi pastę do butów, tylko nie ma tego 'wihajstra' co ułatwia otwieranie i musimy podważać paznokciem, nie odpowiada mi to. Co do zawartości jestem na tak. Fajna konsystencja lekkiego masełka, fajny ziołowy zapach (nie wszystkim odpowiada, aurarii tak), baaardzo duża wydajność, ładnie zamyka łuski włosa nie powodując tłustości (co przy olejach często mi się przytrafia) i zabezpiecza końcówki (zimą przy sweterkach, szalach jak najbardziej jest wskazane). Cena dość wysoka, ale przy tej wydajności to nie wiem czy będę w stanie zużyć do końca terminu ważności produktu.
Opakowanie, hmm przypomina mi pastę do butów, tylko nie ma tego 'wihajstra' co ułatwia otwieranie i musimy podważać paznokciem, nie odpowiada mi to. Co do zawartości jestem na tak. Fajna konsystencja lekkiego masełka, fajny ziołowy zapach (nie wszystkim odpowiada, aurarii tak), baaardzo duża wydajność, ładnie zamyka łuski włosa nie powodując tłustości (co przy olejach często mi się przytrafia) i zabezpiecza końcówki (zimą przy sweterkach, szalach jak najbardziej jest wskazane). Cena dość wysoka, ale przy tej wydajności to nie wiem czy będę w stanie zużyć do końca terminu ważności produktu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hej Auraria, gratuluję blogu i powodzenia życzę! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
re6eli0
Dziękuję, trzymaj kciuki :)
Usuń