Gliceryna jest moim podstawowym składnikiem w pielęgnacji. Nadaje się do każdego rodzaju skóry, a jej działanie jest wszechstronne. Oto niektóre z nich:
- silne działanie nawilżające, nawet dla chorobliwie suchej skóry np. u osób z cukrzycą,
- znosi drażniący wpływ etanolu,
- pomaga składnikom aktywnym wnikać głębiej w naszą skórę (bardzo lubię to jej działanie :) ),
- pobudza proces gojenia,
- pomaga w dojrzewaniu komórek skóry,
- uszczelnia barierę lipidową skóry.
To tylko ułamek tego co robi.
Podoba mi się efekt jaki osiągam przy jej współudziale. Bardzo dobrze robi moim włosom i dodaję naprawdę solidne ilości do każdego płukania, oraz 'podrasowuję' maseczki. Włosy są takie lejące i śliskie, byle nie przesadzić z ilością (do 5%, a przy dużym wysuszeniu nawet do 15%), bo jest lepka. Wymieszana na dłoni z olejem i nałożona na mokre ciało, powoduje że skóra jest jak jedwab w dotyku już po pierwszym posmarowaniu.
Fajne jest też to, że glicerynę możemy kupić stacjonarnie w każdej aptece, a cena od 2 do 6 zł. zależy od pojemności no i apteki. Doskonały produkt za niewielkie pieniądze i łatwo osiągalny, czegóż chcieć więcej.
Dotychczas dodawalam gliceryne tylko do klremu do rak i balsamu do ciala-teraz podsunełas mi pomysl,zeby dodawac do maseczek na wlosy- super! Zaraz lece myc glowe... ;)
OdpowiedzUsuńPs-nie ma mozliwosci zeby komentarz podpisywac nickiem/ widze,ze jesli nie ma sie zadnego konta gdzies-tam,to mozna pisac tylko jako anonim...