Ania to młoda mama, która może się pochwalić wręcz idealną cerą. Ładny wyrównany koloryt, żadnych plam, zaskórników, czy widocznych porów. Jedyny problem, który teraz jej dotyczy, to wołanie skóry o solidne nawilżenie. Przepis jeszcze cieplutki, bo kremik robiłam wczoraj.
Składniki:
- 7 ml bazy kremowej,
- 1 ml kolagenu z elastyną,
- 0,5 ml mocznika,
- 1 ml oleju śliwkowego,
- 5 kropelek oleju z awokado,
- 6 kropelek witaminy E,
- 6 kropelek pantenolu,
- 6 kropelek sorbitolu,
- 5 kropelek mieszanki kwasów hialuronowych.
Półprodukty dodawałam w takiej kolejności jak są wymienione, dodawałam produkt mieszałam, dodawałam następny i tak do końca. Wyszedł biały puszysty krem o marcepanowo - migdałowym zapachu. Taka nawilżająca bomba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz